Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eskulap 2014: ratownik medyczny ze Śremu drugi w Wielkopolsce [PLEBISCYT]

MJ
Eskulap 2014: ratownik medyczny ze Śremu ma szansę na tytuł! [PLEBISCYT]
Eskulap 2014: ratownik medyczny ze Śremu ma szansę na tytuł! [PLEBISCYT] fot. Michał Jędrkowiak
Michał Chudziński, ratownik medyczny ze Śremu był nominowany do prestiżowego tytułu Eskulap 2014. Zajął drugie miejsce.

W 2000 roku zdecydował się „odrabiać” wojsko w szpitalu. Chciał w nim zostać i pracować, ale postawiono mu warunek: musi przynajmniej zacząć jakąś szkołę medyczną. Wybrał poznańską, przy ul. Mostowej i skończył ją, ale pracy w szpitalu w Śremie nie dostał. – Dzięki kolegom „załapałem” się na 8 miesięcy na jedyną wtedy karetkę w Poznaniu, która jeździła bez lekarza – opowiada Michał Chudziński, podkreślając, że bardzo dobrze wspomina ten czas.

Po jakimś czasie odezwano się do niego ze Śremu z propozycją zatrudnienia na miejscu. – Od 15 lutego 2005 zacząłem pracować tutaj, na etacie – mówi.
Na początku jeździł z kolegami „z tyłu” karetki, w przedziale dla pacjentów. Potem zmieniły się przepisy i kierowcy ambulansów również musieli mieć wiedzę i umiejętności ratowników. Michał Chudziński otrzymał propozycję zostania kierowcą i ją przyjął. To ogromna odpowiedzialność, bo trzeba sprawnie i szybko, a przede wszystkim bezpiecznie dojechać na miejsce wezwania.

O tym, że spory stres powoduje także praca w dyspozytorni, nasz ratownik również miał okazję się przekonać - dodatkowo zaproponowano mu to stanowisko. Początkowo nie chciał się zgodzić, ale w końcu uległ. Wtedy zrozumiał, że praca dyspozytora wcale nie jest taka prosta, jak mu się wcześniej wydawało. Teraz już się tym nie zajmuje, bo telefony z wezwaniami odbierane są w Lesznie. Prowadzi ambulans i ratuje ludzi. W pamięci ma kilka wyjazdów: tragiczny wypadek przy Marzymięcie, a także na skrzyżowaniu na wysokości Kawcza (DW 434). Były też radosne sytuacje - pan Michał trzy razy odbierał porody: dwa razy w domach, a raz... w karetce, na łuku ul. Rolnej.
_– Jestem bardzo zadowolony z tej pracy i mam powody, aby być dumnym z tego, co robię - ratowanie życia innym to świetna sprawa _– stwierdza Michał Chudziński. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w innych krajach ludzie na jego stanowisku zarabiają nieporównywalnie większe pieniądze. Ma żonę i dwoje dzieci: 9-letnią córkę i 11-letniego syna, więc nie ukrywa, że finanse są dla niego istotne. Michał Chudziński przyznaje, że nie zarabia „kokosów”, ale jednocześnie nie wyobraża sobie zarabiania na chleb w innej pracy. Ratowanie ludzkiego życia to jego powołanie.

Bohater tego artykułu został zgłoszony do plebiscytu Eskulap 2014, w którym Czytelnicy Głosu Wielkopolskiego mogli docenić pracowników służby zdrowia. Kandydaturę Michała Chudzińskiego osoba zgłaszająca uzasadniła tak: „Ratownikiem medycznym jest od dawna - pracę w Szpitalu w Śremie rozpoczął w 2005 roku. Przez cały ten czas nigdy nie wziął chorobowego! Jest człowiekiem całkowicie oddanym swojej pracy i poświęcającym się jej bezgranicznie. (...)”

Głosowanie już się zakończyło. Michał Chudziński ze Śremu zajął w plebiscycie Eskulap 2014 drugie miejsce.

Więcej na temat plebiscytu Eskulap 2014 można przeczytać tutaj:
Eskulap 2014: Wyniki plebiscytu. Kto zwyciężył?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto