Jeszcze w tym miesiącu zakończą się prace na pierwszym odcinku obwodnicy Środy Wielkopolskiej. Jednak kierowcy, żeby przejechać nowym odcinkiem trasy będą musieli poczekać przy najmniej do końca września.
- Wykonawca zapewnia, że upora się z wszelkim pracami na odcinku od skrzyżowania z ulic Topolskiej i Weychana z ulicą Strzelecką do końca miesiąca - mówi Wojciech Ziętkowski, burmistrz Środy Wielkopolskiej.
Jak na razie drogowcy położyli już nawierzchnię, chodniki i ścieżki rowerowe oraz zainstalowali oświetlenie. Pozostało jeszcze przed nimi wykończenie pasów zieleni oraz postawienie znaków pionowych i wymalowanie tych poziomych.
- Niestety już teraz, przy tym pierwszym etapie obwodnicy liczącym niecałe pół kilometra, musieliśmy wyłożyć więcej pieniędzy niż wcześniej zakładaliśmy. Ale chcieliśmy, aby dodatkowo wzmocnić drogą podbudową z kruszywa, dlatego łącznie będzie on kosztować 1 milion 950 tysięcy złotych - wyjaśnia burmistrz.
Pod koniec września samorząd chce wystąpić o częściowe pozwolenie na użytkowanie zarówno pierwszego odcinka, jak i drugiego łączącego ul. Strzelecką z Nekielską. Trzecia odnoga obwodnicy, od ul. Nekielskiej do ul. Gnieźnieńskiej i tym samym cała północna obwodnica według zapewnień wykonawca zostanie oddana do użytku w lipcu przyszłego roku.
Zanim do tego dojdzie kierowców ze Środy lub przejeżdżający przez miasto czeka jeszcze kilka utrudnień. Pierwsze można napotkać już na ul. Kórnickiej, czyli wylocie na krajową "jedenastkę". Tu od ponad tygodnia układana jest kanalizacja i później nowa nawierzchnia wraz z chodnikami. Prace tutaj zakończą się dopiero w połowie listopada. Wówczas zmieni się także organizacja ruchu, ul. Paderewskiego zmieni się w drogę podporządkowaną, natomiast ulica Kórnicka będzie trasą przelotową i uzupełnieniem północnej ramy miasta.
Z kolei za dwa tygodnie powinien być znany wykonawca kolejnej dużej inwestycji drogowej w Środzie. Przebudowane mają zostać ulice Brodowska, Żwirki i Wigury oraz Wrzesińska. Tu ma zostać położona nowa sieć wodociągowa i kanalizacyjna, a następnie nowa nawierzchnia.
- Oby te wszystkie remonty i budowy rzeczywiście przyniosły poprawę, bo już teraz strasznie się jeździć po Środzie - mówi Jerzy Góralczyk z Os. Jagiellońskiego. - Współczuje tylko tym, którzy przeprowadzili się do bloków przy ulicy Topolskiej. Mieli ciszę i spokój, a za rok zamiast zieleni będą mogli "podziwiać" pędzące TIR-y - dodaje. Jednak część mieszkańców nowego osiedla cieszy się, że będą mogli szybko wydostać się na trasę "katowicką".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
