Przez cały rok będzie można ubiegać się o dotację na realizację projektów filmowych w ramach ósmej edycji Regionalnego Funduszu Filmowego. Tegoroczny budżet wynosi 300 tysięcy złotych. W tym roku uruchomiono także specjalny program wsparcia produkcji teledysków.
Poznań Film Commission, który w ubiegłym roku przejął zarządzanie funduszem filmowym z rąk Estrady Poznańskiej, nieco zmienił reguły gry. Nabór wniosków trwa cały rok, do momentu wyczerpania środków. Sto procent wnioskowanej kwoty musi być wydatkowane w Poznaniu. Uzyskać można do 50 procent całego budżetu produkcji, którego 10 procent musi pochodzić z prywatnych źródeł.
Film nie musi być jednak tematycznie związany z Poznaniem, choć za dużą ilość dni zdjęciowych w Poznaniu, angażowanie poznańskich firm, a nawet przedstawienie Poznania w dobrym świetle liczyć można na dodatkowe punkty.
- Chodzi nam o pokazanie filmowych walorów Poznania, nie turystycznych. Stare baraki czy brudne podwórko mogą nie być atrakcyjne dla turysty, ale są świetne dla filmowca - tłumaczy Michał Ferlak z Poznań Film Commission.
A co jeżeli film będzie przestawiał Poznań krytycznie? - Jeżeli taki projekt spełni punkty regulaminu, to dostanie wysoką ocenę. Wnioski ocenią eksperci filmowi oraz komisja miejska złożona z urzędników odpowiedzialnych za promocję miasta, kulturę oraz pracowników Poznań Film Commission. W ostatnim etapie procedury o przyznaniu wsparcia zadecyduje dyrektor Estrady Poznańskiej - tłumaczy Ferlak.
Regionalny Fundusz Filmowy otwiera się również na inne projekty audiowizualne, w tym teledyski.
- To właśnie w klipach najczęściej pojawiają się nowe, innowacyjne techniki filmowe, które dają szansę na nieszablonowe pokazanie Poznania. Ważne przy ocenie będą też potencjał wykonawcy i jego piosenki oraz oryginalność scenariusza - mówi p.o. dyrektora wydziału kultury, Marcin Kostaszuk i wskazuje na teledysk "Babcia mówi" Mai Koman, nakręcony w starym ZOO, jako na przykład wart naśladowania.
Dotychczas fundusz filmowy w Poznaniu wsparł kilkadziesiąt projektów. Na dużym ekranie mogliśmy oglądać m.in. film "Felix, Net i Nika oraz teoretycznie możliwa katastrofa”. Z kolei “Komeda, Komeda...” - dokument biograficzny o poznańskim kompozytorze - trafił wraz nową edycją “Dziecka Rosemary” Romana Polańskiego na rynek amerykański i kanadyjski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?