Remis Warty Śrem z Kłosem Zaniemyśl 1:1 jest sprawiedliwym wynikiem. Po wyrównanej grze obu zespołów w 22 kolejce rozgrywek klasy okręgowej Poznań Wschód bezbramkowy rezultat byłby równie sprawiedliwy.
Błędne decyzje sędziego głównego sprawiły, że w meczu Warty z Kłosem padły gole.
W 61 minucie spotkania pomiędzy Wartą Śrem a Kłosem Zaniemyśl arbiter prowadzący mecz podyktował kontrowersyjny rzut karny dla gospodarzy. Sędzia zdecydował, że piłkarz Kłosa Zaniemyśl zagrał ręką w polu bramkowym. Zawodnik Kłosa nie wykonał ruchu ręką w stronę piłki, Został nią trafiony w tors. Uznanie gola zdobytego przez Mikołaja Maślińskiego również przyniosło za sobą protesty. Piłkarz Warty Śrem przed oddaniem strzału na bramkę rywali na moment zatrzymał się zanim kopnął futbolówkę. W tej sytuacji, zdaniem obserwatorów, gol nie powinien zostać uznany.
Drugą dyskusyjną decyzję sędzia główny podjął w 90 minucie meczu.
Damian Skrzypczak (Warta Śrem) zagrał zbyt wysoko uniesioną nogą w polu karnym. Sędzia wskazał jedenastkę. W ocenie kibiców i piłkarzy Warty Śrem (zgodnie z przepisami) arbiter powinien podyktować rzut wolny pośredni. Zdobywcą gola, po dobitce został Szymon Mieczkowski.
Remis Warty z Kłosem, pomijając wypaczenia sędziego, w pełni sprawiedliwy.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?