Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont Grunwaldzkiej w Plewiskach zacznie się w przyszłym roku. O budowie wiaduktu cisza

Robert Domżał
Na przejeździe kolejowym na ulicy Grunwaldzkiej rogatki opuszczane są nawet na kilkanaście minut
Na przejeździe kolejowym na ulicy Grunwaldzkiej rogatki opuszczane są nawet na kilkanaście minut Robert Dożmał
Dwa lata potrwa remont ulicy Grunwaldzkiej w Plewiskach. Przebudowa zacznie się w przyszłym roku. Będą spore utrudnienia. Przebudowa nie zaowocuje jednak wiaduktem nad linią kolejową Poznań - Berlin, który pozwoliłby na likwidację istniejącego przejazdu i usprawniłby ruch w tej części miasta.

Drogowcy przewidują, że w czasie remontu ruch samochodowy ograniczony zostanie do jednego pasa jezdni, a pojazdy będą poruszały się tak zwanym wahadłem.

- Plewiska są tak zbudowane, że przejazd przez nie możliwy jest oprócz ulicy Grunwaldzkiej jedynie Fabianowską. Alternatywą jest też Kolejowa, ale wówczas dojeżdża się do Skórzewa, skąd do Poznania trzeba jechać ulicą Poznańską, na której natężenie ruchu jest znaczne - tłumaczy Jan Broda, wójt gminy Komorniki.

Remont ma polegać na poszerzeniu jezdni do siedmiu metrów i rozbudowie najważniejszych skrzyżowań. Wyznaczone zostaną prawo- i lewoskręty. Na całej długości ulicy powstaną przejścia dla pieszych z azylami.

ZOBACZ TAKŻE:

Planowane są też szykany, które zmuszą kierowców do minimalnej zmiany kierunku jazdy, co ma skutkować ograniczeniem prędkości. - Chodniki są wąskie, w niektórych miejscach mają ledwie metr szerokości. Po przebudowie ciąg pieszo-rowerowy będzie szerszy, a zatem bezpieczniejszy - mówi Jan Broda.

Remont potrwa dwa lata. Zarząd Dróg Powiatowych chce pozyskać pieniądze na ten cel z Narodowego Programu Rozbudowy Dróg Lokalnych. Tomasz Łubiński, wicestarosta powiatu poznańskiego, liczy, że modernizacja zacznie się w przyszłym roku. Przebudowa nie zaowocuje jednak wiaduktem nad linią kolejową Poznań - Berlin, który pozwoliłby na likwidację istniejącego przejazdu i usprawniłby ruch w tej części miasta. W godzinach szczytu korki sięgają po ulicę Malwową w Poznaniu. O konieczności budowy wiaduktu mówi się od ośmiu lat. Obiekt miałyby wspólnie wybudować Poznań, gminy Komorniki i Dopiewo oraz powiat poznański.

Inwestycje w Poznaniu - sprawdź, co się buduje w mieście

Z badań natężenia ruchu, jakie ostatnio wykonano, wynika, że przez przejazd kolejowy przejeżdża mniej samochodów niż przed otwarciem zachodniej obwodnicy Poznania. 43,55 procent pojazdów ma rejestrację miasta Poznania, 26,68 procent to pojazdy mieszkańców gminy Komorniki, 9,12 procent przejeżdżających pochodzi z gminy Dopiewo. 20,64 procent przejeżdżających pochodzi z innych gmin powiatu.

W budżecie powiatu zabezpieczono na ten cel trzy miliony złotych. Komorniki zarezerwowały 800 tysięcy złotych. Poznań nie ma tej inwestycji nawet w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Jednak Miejska Pracownia Urbanistyczna jest w trakcie opracowywania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym miałby stanąć wiadukt.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto