Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Golec uOrkiestra

Piotr Michalak
Łukasz i Paweł Golcowie pozują do wspólnego zdjęcia z publicznością
Łukasz i Paweł Golcowie pozują do wspólnego zdjęcia z publicznością fot. Piotr Michalak
Z Łukaszem i Pawłem Golcami o ich najnowszej płycie, muzycznych fascynacjach i marzeniach, o polskich talent show, a także o tym, co odróżnia artystę od rzemieślnika rozmawia Piotr Michalak.

Piotr Michalak: Zapytam o najnowszą płytę. Wiem, że będzie bardzo duża. Czy to jest podsumowanie jakiegoś etapu?
Paweł i Łukasz Golcowie: Tak, dwupłytowy album ukaże się we wrześniu i rzeczywiście będzie to podsumowanie tego, co do tej pory zrobiliśmy. Znajdą się na nim znane piosenki w nowych wersjach koncertowych. Będzie można porównać, jak brzmiały kilka lat temu, a jak brzmią teraz. Będą też premierowe numery. W poniedziałek (29.04) zadebiutował w Polskim Radiu, w Jedynce i Trójce, Młody maj. Mamy nadzieję, że piosenka trafi do szerokiej publiczności, bo to kawałek o patriotyzmie. Bez względu na to, jakie kto ma zapatrywania polityczne. Bo patriotyzm to nie wielkie symbole, ale umiłowanie tego, co nas otacza. Na przykład naszych gór w maju. Ktokolwiek przyjedzie do Milówki w maju, to jak zobaczy rozkwitające jabłonie, bez, śpiewające ptaki, to mu zapiera dech w piersiach. Na pewno wiosna jest urokliwa na całym świecie, ale u nas w Polsce w szczególności. O tym jest ta piosenka.

Niesamowity koncert Golec uOrkiestra na wrzesińskim Rynku

PM: Grają panowie już wiele lat. Czy nie pojawia się czasem ochota, by zrobić muzycznie coś zupełnie innego, niekoniecznie pod szyldem Golec uOrkiestra.
Łukasz Golec: Zanim powstała Golec uOrkiestra graliśmy różną muzykę, jazzową, punk rockową, popową i w orkiestrach symfonicznych. Generalnie lubimy muzykować i wydaje mi się, że w każdym klimacie byśmy się odnaleźli. Ale nie mamy szczególnej ochoty, żeby coś dodatkowo robić. Jakiś czas temu nagraliśmy bardzo fajny materiał z grupą Alchemik – jazzowe klimaty z elementami folku. Może go kiedyś wydamy, ale póki co nie ma na to czasu.
Paweł Golec: Uważamy, że jak się coś robi, to trzeba to robić dobrze. Moglibyśmy zagrać jeden, czy drugi koncert nie do końca na 100 procent, ale publika od razu takie granie wyczuje. Zjedliśmy zęby na show biznesie i wiemy, że trzeba być autentycznym, żeby odnieść sukces. Jeśli coś jest sztuczne, grane nie z serca, to się wie od razu.

PM: Golec uOrkiestrze serca do gry nie sposób odmówić
Łukasz i Paweł Golcowie: Muzykowanie daje nam dużo radości i ta energia idzie dalej, do słuchaczy, a potem znowu do nas wraca. Widzimy, że publiczność jest zadowolona i to nas dopinguje do jeszcze lepszego grania. Nie sztuka puścić dwie płytki, wystawić kogoś do przodu, zapalić światełka i już. Nam chodzi o poziom, o klasę samą w sobie. I przede wszystkim, żeby było dla ludzi. Niezależnie od wieku, wykształcenia, zawodu. Ważne jest, żeby być wiarygodnym i wiernym swojemu serduchu. Ludzie wyczuwają momentalnie taką szczerość.

PM: Czego panowie słuchają w domu, dla własnej przyjemności?
PG: Słucham dużo klasyki. Antoniego Dvořáka na przykład. Albo Mahlera. Lubię porównywać różne wykonania – orkiestry z Sydney, Nowego Jorku, Monachium, czy Berlina. Ta sama nuta, te same utwory, ale w jakże różnych wykonaniach. A ostatnio dzięki New York Philharmonic odkryłem muzykę chińską. Na stronie NYP można na żywo posłuchać ich koncertów. Zaczął się właśnie sezon z muzyką chińską i wysłuchałem dwóch niesamowitych koncertów.

PM: Czy to jest tradycyjna muzyka chińska?
PG: Nie, muzyka współczesna, ale z elementami tradycji, historycznej tożsamości. Dawno takiego ciekawego brzmienia nie słyszałem.
ŁG: Ja z kolei słucham muzyki bałkańskiej. Bobana i Marko Markowicza. Rewelacyjni trębacze i naprawdę ciekawe kompozycje. To są klimaty, które mnie kręcą cały czas. Tym bardziej, że byliśmy w Gučy, na największym festiwalu na Bałkanach. To taki nasz Woodstock i reprezentowaliśmy na tym festiwalu Polskę podczas jubileuszowej 50. edycji.

PM: W waszej muzyce łączycie różne style i gatunki. Jak powstają wasze utwory?
ŁG: Nie ma reguły. Ostatnio jak komponuję piosenki wychodzę od groove'u, od rytmu, żeby coś zabujało i potem się wszystko toczy, gatunek jest nieistotny. A czasem chcę mieć jakiś kawałek w określonym stylu, rockandrollowy, albo reggae. Wówczas świadomie wybieram beat. Na naszej nowej płycie będzie parę reggae'owych kawałków. A czasem jest jeszcze inaczej, dostaję tekst i szukam do niego muzyki, albo mamy melodię i starszy brat, Rafał, pisze do niej kilka tekstów. W naszej muzyce można znaleźć wiele inspiracji, te najbardziej oczywiste to oczywiście karpackie nutki. Wielokroć napisaliśmy pod ich wpływem coś, jak choćby Kuku, co brzmi, jakby miało sto lat i więcej, a tak naprawdę ma 14-15.

PM: Czy bracia Golcowie mają jakieś muzyczne marzenia?
Paweł: Zawsze dążyliśmy do tego, żeby mieć swój zespół, kreować swoją nutę, ale chcielibyśmy na przykład pograć z dobrą bałkańską orkiestrą, poznać Quincy Jonesa, czy popracować z kompozytorami, którzy tworzą muzykę do filmów hollywodzkich. Albo zagrać z Joe Alesi. To są artyści, którzy wyznaczają nowe drogi, tworzą nowe rzeczy. I to jest wielka rzecz, bo odtwórców jest wielu, a prawdziwych artystów znaleźć bardzo trudno. Widzimy to po uczestnikach rozmaitych talent show. Mamy wielu świetnie śpiewających ludzi, ale nie wystarczy tylko dobrze śpiewać. Potrzeba czegoś więcej, trzeba umieć znaleźć patent na siebie. Dobrze, że są w Polsce talenty. To pokazuje, że te programy jakąś misję jednak spełniają. W muzyce ważne jest, że nikt nie musi robić niczego pod publiczkę. Jeśli ktoś czuje bluesa, to się od razu rozpoznaje. Publiczność od razu wie, czy ktoś jest na scenie za karę, czy z autentycznej pasji. Od razu rozróżnisz rzemieślnika od prawdziwego gościa, który ma coś do powiedzenia.

PM: Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wrzesnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto