Mieszkańcy gminy Nowe Miasto spotkali się z przedstawicielami Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wariant czwarty wywołuje wiele kontrowersji

Przez gminę Nowe Miasto miałaby przebiegać linia kolejowa w ramach tak zwanego wariantu czwartego. Ten jednak okazuje się być bardzo newralgiczny. Szacuje się, że jeśli będzie zrealizowany, może dojść do wyburzeń około dwudziestu nieruchomości. Najbardziej poszkodowani będą mieszkańcy Boguszyna. Władze gminy podkreślają również, że budowa linii kolejowej planowana jest w najbardziej rozwijającej się gospodarczo części gminy.

Mieszkańcy gminy byli bardzo aktywni podczas spotkania, zadawali wiele pytań dotyczących planowanej inwestycji. Pytali między innymi o zasady ewentualnych wywłaszczeń nieruchomości. Natomiast rolnicy byli zainteresowani tematem „poszatkowania” ich pól i organizacją dojazdu do nich po zrealizowaniu inwestycji. Pojawiła się również kwestia położenia szkoły w Kolniczkach. Okazuje się, że jest ona zlokalizowana w bardzo bliskim sąsiedztwie planowanej inwestycji.

Przedstawiciele CPK po wysłuchaniu głosu mieszkańców i ich wątpliwości dotyczących wariantu czwartego powiedzieli, że przebieg linii kolejowe może się zmienić, jednak niewiele. Padła też informacja, że może nastąpić tak zwana hybrydyzacja wariantów, czyli np. z dwóch może powstać jeden. Na spotkaniu pojawili się również przedstawiciele niektórych miejscowości gminy Jarocin, którzy również sprzeciwiają się powstaniu linii kolejowej w ramach tak zwanego wariantu czwartego.

Zgodnie z planami CPK, wybór wariantu nastąpi w 2023 roku, w 2024 natomiast przeprowadzone będzie uzyskanie decyzji środowiskowej. Decyzja lokalizacyjna zostanie wydana w 2025 roku. W 2026 r. nastąpi etap ubiegania się o pozwolenie na budowę, a jej rozpoczęcie nastąpi w 2027 roku.

Przedstawiciele CPK poinformowali podczas spotkania, że grunty i nieruchomości będą wyceniane przez rzeczoznawcę, zgodnie z wartością rynkową. Przyjęto, że za działki inwestor zapłaci 120 procent jej wartości, a za budynki 140 procent.

Władze CPK i politycy przekonują, że choć może się wydawać mieszkańcom niektórym gmin, że inwestycja nie ma dla nich znaczenia, bo komunikacyjnie niewiele się dla nich zmieni. To ma ona znaczenie globalne dla Polski, a co za tym idzie, pośrednio dla lokalnych samorządów.