Kwestia prawa aborcyjnego cały czas budzi ogromne kontrowersje. Dyskusja na temat rozgorzała ponownie po tragicznej śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Wróciło zatem pytanie, czy nowe prawo jest wystarczające? Sprawa nie jest jeszcze wyjaśniona, ale niektórzy sugerują, że za śmierć kobiety odpowiada błąd lekarski, nie zakaz aborcji.
- Źle się stało, że nie skorzystano z możliwości, jaką jest przesłanka medyczna, która nie tylko powala, a wręcz zobowiązuje do ratowania życia matki. Takie możliwości oczywiście istniały. Nie chciałbym jednak ferować wyroków, skoro nie znamy wszystkich okoliczności
- mówi poseł Bartłomiej Wróblewski z PiS-u.
Zobacz: Dawid Kwiatkowski o wsparciu dla ludzi z problemami psychicznymi
Wśród polityków z prawej strony niemal nie słychać słów krytyki, co do obowiązującego prawa. Pojawiają się jednak pomysły, by doprecyzować przepisy dotyczące procedur medycznych oraz uzupełnić przepisy o programy pomocowe.
- Mamy na dziś stan prawny po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który w sposób jednoznaczny uszczelnia kwestie związane z możliwością przeprowadzenia aborcji. Życie i zdrowie kobiety jest bezwzględną wartością i jest priorytetem i ono ma być chronione. Jeśli są wątpliwości prawne, to jest błąd i to powinno być bezwzględnie wyjaśnione. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział przygotowanie wytycznych w tej sprawie, bardzo źle, że ich nie ma od roku. Powinniśmy to jak najszybciej naprawić
- mówiła posłanka Jadwiga Emilewicz.
Zaostrzenie prawa aborcyjnego
Czy to koniec z zaostrzaniem prawa aborcyjnego? We wrześniu do sejmu trafił projekt fundacji Pro-Prawo do Życia, który ma wprowadzić do kodeksu karnego definicję dziecka poczętego. To oznacza, że w kodeksie karnym m.in. nie byłoby mowy o karach za aborcje jako taką. W myśl przepisów aborcja miałaby być traktowana jako zabójstwo.
- Ochrona życia najsłabszych jest obowiązkiem władz Rzeczypospolitej, wynikającym z zasad moralnych i zapisów Konstytucji. Mamy nadzieję, że wszyscy posłowie, którzy odwołują się do moralności chrześcijańskiej, a także ci, którzy podkreślają przywiązanie do Konstytucji, poprą projekt Stop aborcji. Odrzucenie lub przewlekanie uchwalenia projektu będzie świadectwem obłudy
- pisze fundacja Pro-Prawo do Życia.
- My wspólnymi siłami musimy zablokować ten projekt. Jarosław Kaczyński naprawdę boi się kobiet i widać to było jesienią zeszłego roku, oni koniec końców się cofną
- zapowiada Adam Szłapka, szef Nowoczesnej.
Tutaj zdania, nawet na prawicy, są podzielone. Wiele osób uważa, że obecne prawo jest wystarczające.
Referendum w sprawie prawa aborcyjnego
Niektórzy politycy proponują, by o zakres prawa aborcyjnego zapytać obywateli w referendum.
- Warto rozważyć decyzję ludzi w formie referendum. Jeśli ktoś mówi, że nie można pozostawiać tej decyzji ludzi, to odpowiem: a politykom wolno o tym decydować? To, jak ma brzmieć pytanie postawione w referendum, powinno być poprzedzone konsultacjami. Musi być to pytanie od ludzi, dla ludzi, nie od polityków
- mówi wiceprzewodniczący poznańskiej PO Waldy Dzikowski.
Część opozycja jest jednak zdecydowanie przeciwna tego typu rozwiązaniom. Wskazują, że prawa człowieka nie powinny podlegać dyskusji.
- Trudno cokolwiek powiedzieć, rządzi nami sekta fundamentalistów. Oni specjalnie przesuwają granicę tak daleko, żeby mogli manipulować opinią publiczną. Myślę, że ten projekt i tak utknie gdzieś w komisji. Legalna i bezpieczna aborcja jest prawem człowieka. Jestem przeciwny robienia referendum w sprawie praw człowieka
- dodaje Szłapka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?