- Staramy się wyjść do ludzi. Stawiamy na uświadamianie społeczeństwa jak wygląda praca w zawodach medycznych - tłumaczyła Klaudia Dolińska, studentka II roku medycyny i organizatorka poznańskiego protestu lekarzy.
W środę o godz. 17 na placu Wolności po raz kolejny przyłączyli się oni do lekarzy rezydentów głodujących w Warszawie i kolejnych miastach Polski. Nie jest wykluczone, że protest głodowy niedługo dotrze też do stolicy Wielkopolski. W naszym województwie lekarze głodują już w Lesznie.
Według Dolińskiej, o rozszerzaniu protestu świadczy również objęcie go przez Porozumienie Zawodów Medycznych. - Zaczęliśmy też zbierać podpisy pod ustawą o dofinansowaniu służby zdrowia. Chcemy, żeby dzięki temu nasz protest miał formalny charakter - dodała Klaudia Dolińska.
Protest lekarzy rezydentów w Poznaniu:
I faktycznie, na placu Wolności uczestnicy protestu mogli się w środę podpisać na listach poparcia projektu. Oprócz tego młodzi lekarze rozstawili namiot, w którym prowadzili pomiary ciśnienia i glukozy, a także tłumaczyli jak dbać o profilaktykę raka jąder i piersi. Pierwsi protestujący pojawiali się na placu już około godz. 16.
- Mój syn jest na szóstym roku studiów medycznych. Wierzę, że to nie tylko polityczny protest, choć niektórzy próbują go tylko sprowadzić do walki o podwyżki - komentowała Elżbieta Skrzypczak, mieszkanka Poznania, która w środę wsparła medyków. Jak tłumaczy jej syn mieszka w Warszawie i czeka go teraz rok stażu. Zarabiać będzie około 1700 zł netto. Później w czasie pięciu lat rezydentury zarobki nieco wzrosną i będzie mógł zacząć dorabiać.
- Zamiast się specjalizować, będzie biegał i dorabiał po nocnych dyżurach. Za podstawową pensję nie utrzyma się w Warszawie - wyjaśniała Skrzypczak.
Inni uczestnicy protestu zwracali także uwagę na stan służby zdrowia. - To są kpiny. Po 52 latach pracy czekam pół roku na wizytę u kardiologa. Gdyby społeczeństwo wyszło masowo, to protest trwałby krótko. A wszyscy mamy takie problemy. Może poza rządzącymi... - mówił Ryszard Gryglewski, który na poznański protest przyszedł z żoną. Wspólnie podpisali się pod projektem ustawy.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?