Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śrem: starostwo urządziło promocję na grunty

Paweł Mikos
Głos Wielkopolski
W Śremie odbędzie się przetarg na sprzedaż działki Skarbu Państwa. Cena wywoławcza jest śmiesznie niska w porównaniu do rynkowych.

Sprzedaż parceli o powierzchni około 1,4 hektara ma się odbyć na początku listopada. Organizujący przetarg urzędnicy starostwa powiatowego tłumaczą, że to z powodu wad tego gruntu. Jednak ich koledzy z magistratu, jeżeli widzą jakieś mankamenty sprzedawanego przez miasto gruntu, starają się je zniwelować i zarobić na tym pieniądze dla samorządu.
Ziemia, jaką wojewoda chce sprzedać za pośrednictwem starostwa ma bardzo atrakcyjne położenie. Leży u zbiegu ulicy Gostyńskiej i drogi wojewódzkiej 434. Tuż obok są tereny Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Wydaje się być to miejscem idealnym pod działalność, a zatem i wartość nieruchomości powinna być wysoka. Tymczasem w ogłoszeniu starostwo zaproponowało cenę wywoławczą w wysokości zaledwie 45 tys. złotych.
– Cena wywoławcza i tak jest większa niż ta określona przez rzeczoznawcę, przekonuje Marek Matuszewski z Wydziału Geodezji, Kartografii, Katastru i Gospodarki Nieruchomościami w starostwie. Czy jednak nie za nisko wyceniono ziemię? Dla porównania osoba prywatna chce sprzedać działkę położoną po drugiej stronie ul. Gostyńskiej i też przy trasie 434 za ponad pół miliona złotych. Na dodatek ta działka jest o prawie pół hektara mniejsza od tej z przetargu. Powiatowy urzędnik wyjaśnia, że to wynika z pewnych ograniczeń, jakie ma ta nieruchomość Skarbu Państwa.
– Na niską cenę działki przede wszystkim wpływ ma przeznaczenie tego terenu pod zieleń w planie zagospodarowania przestrzennego – wyjaśnia precyzuje Marek Matuszewski. Według niego do minusów tej nieruchomości trzeba zaliczyć niezbyt korzystne ukształtowanie terenu, co może utrudniać jakiekolwiek stawianie budynków. Kolejny problem to kwestia dojazdu do tej działki. – Obie drogi, przy których znajduje się dział-ka, są administrowane przez Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Mimo wniosków o ustanowienie dojazdów do tej działki, jak na razie WZDW nie wyraził na to zgody. Zatem jeśli znajdzie się jakiś nabywca, to albo będzie on musiał korzystać z dojazdu na sąsiedniej działce, albo będzie musiał się liczyć z możliwością sądowego dochodzenia od WZDW ustanowienia takiego dojazdu – wyjaśnia urzędnik.
Jednak dla nowego właściciela to może nie stanowić problemu. Można wystąpić o zmianę przeznaczenia tego terenu. – Zazwyczaj podobna procedura trwa w naszej gminie od 6 do 12 miesięcy – informuje Adam Lewandowski, burmistrz Śremu. Wielokrotnie śremscy przedsiębiorcy udowodnili też, że ukształtowanie terenu można szybko zmienić tak, aby stawiać tam różnorakie budynki.
Co ciekawe, także urzędnicy, ale ci z magistratu, potrafią zna-cznie podnieść atrakcyjność gruntów, które gmina chce sprzedać. Tak jest chociażby z terenami przy obwodnicy miasta oddalonymi o około kilometr od gruntu z ogłoszenia starostwa. Co rok wiosną stała tam woda z roztopów. Teraz powstała tu już nowa ul. Szkolna i właśnie trwają prace melioracyjne. Budżet miasta może na tej operacji zyskać około 3 mln złotych. Najwidoczniej urzędnicy wojewody i starosty do takiego myślenia jeszcze nie dorośli.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srodawielkopolska.naszemiasto.pl Nasze Miasto