Patrol wojskowych pojazdów opancerzonych przemieszczał się leśną drogą. Dojeżdżając do skraju lasu dowódca nakazał zwiększyć czujność oraz prędkość kierowcom KTO Rosomak, ponieważ wjeżdżali w nieosłonięty teren stając się doskonałym celem ataku. Po przejechaniu około 400 metrów obok jednego z wozów coś eksplodowało.
Zobacz też: Wojsko w Poznaniu - Nocne strzelanie [ZDJĘCIA]
Eksplozja spowodowała uszkodzenie pojazdu prowadzącego patrol. Żołnierze otrzymali komendę zabezpieczenia terenu. Ćwiczyli to tysiące razy i jak automaty zaczęli zajmować pozycje. Ciszę przerwały serie karabinu maszynowego. Nagle krzyk i jeden z żołnierzy leży na ziemi trzymając się za nogę a wokół powiększająca się kałuża krwi. Karabin maszynowy zamilkł ale nie ranny. „Wytrzymaj! Już po Ciebie idziemy!” – słychać dowódcę.
Zobacz też: Wojsko w Poznaniu - Jubileusz Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych
Zabezpieczenie terenu trwało niemal wieczność. W tym samym czasie druga drużyna obezwładniła trzech napastników. Do rannego żołnierza dotarł błyskawicznie czołgając się ratownik. Szybka ocena sytuacji, postrzał w nogę, staza, deska ortopedyczna i jak najszybciej wydostać się z rejonu zagrożenia…
Tak w skrócie przebiegał jeden z wielu przećwiczonych scenariuszy na zajęciach żołnierzy korpusu szeregowych zawodowych kursu na pierwszy stopień podoficerski w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych w Poznaniu. Zajęcia realizowano na poligonie w Biedrusku i wpisane są w 6 miesięczny cykl szkolenia dla kandydatów do korpusu podoficerskiego.
Skomentuj:
Wojsko w Poznaniu - Pomoc medyczna na polu walki [ZDJĘCIA]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?