Te według sporządzonego projektu kolidują z wykonaniem inwestycji. Jednak niektórzy mieszkańcy uważają, że wójt przed przygotowaniem projektu do realizacji, powinien wpierw zasięgnąć ich opinii, a nie na odwrót.
Na spotkaniu zaniemyślanie stwierdzili, że cenią przyrodę, ale chcą też równych dróg i chodników, a obecny ich stan nie tylko utrudnia im życie, ale też stanowi niebezpieczeństwo dla kierowców i przechodniów.
– Ja się nie dziwię przeciwnikom wycinki, bo sam jestem za tym, aby było dużo zieleni, ale tutaj nie jesteśmy w stanie tego pogodzić – mówił Marian Maćkowiak, jeden z mieszkańców Zaniemyśla. – Może faktycznie ze strony wójta nie było od początku tej inicjatywy, żeby poinformować mieszkańców i stąd wyszła inicjatywa obrońców. Ale drzewa te są przestarzałe i zagrażają ludziom, dlatego nie ma nad czym dyskutować – dodał.
Ostatecznie wyciętych zostanie mniej drzew, niż to wcześniej zakładano, bo 74, co i tak w żaden sposób nie zadowala przeciwników projektu. Waldemar Taciak z Obywatelskiej Grupy Inicjatywnej w sprawie „Ochrony drzew – ulica Raczyńskiego” opowiedział, jak w ogóle doszło do tej debaty.
– Spacerując po Zaniemyślu, zauważyliśmy drzewa opieczętowane czerwonymi kropkami – mówił zaniemyślanin. – Ciąg wydarzeń w urzędzie wyglądał mniej więcej tak: pomysł na przebudowę, przygotowanie projektu i skierowanie wniosku do zarządu dróg, a teraz pytanie retoryczne, czy te drzewa trzeba wyciąć – dodał. Krzysztof Urbas, wójt Zaniemyśla, przyznał, że mimo, iż ponad 8 lat pełni swoją funkcję, ciągle się uczy.
– Na przyszłość odwrócę tę sytuację. Najpierw zapytam się mieszkańców, co sądzą o danym pomyśle, a dopiero potem przystąpię do wykonania dokumentacji – podkreślił wójt. I dodał, że taką formę przyjmie już przy planach modernizacji Placu Berwińskiego.
Sam projekt dotyczący przebudowy ul. Raczyńskiego popiera powiat, sądząc, że dobra infrastruktura przyciągnie turystów do Zaniemyśla, zwłaszcza że w pobliżu znajdują się ośrodki wypoczynkowe.
– W tym roku dla Zaniemyśla w budżecie powiatu została zaplanowana największa kwota na tę inwestycję i prawdę powiedziawszy szkoda by było, gdyby to nie zostało wykonane – mówił Tomasz Pawlicki, starosta średzki. Dodał też, że kiedy pieniądze na realizację danych zadań pojawiają się „ni stąd, ni zowąd”, wówczas trzeba szybko działać i nie ma czasu na przykład na konsultacje społeczne.
– Panie starosto, ale tutaj to trochę inaczej wyglądało – zauważył Przemysław Dąbrowski, także z Grupy Inicjatywnej. – Idea przebudowy tego odcinka pojawiła się w gminie w końcu roku 2009 – dodał. Zaniemyślanin zaznaczył również, że wójt obiecywał przeprowadzenie konsultacji w listopadzie ubiegłego roku.
– Poza tym na tej sali przy realizacji inwestycji na ulicę Powstańców Wielkopolskich wójt uderzał się w pierś i mówił to samo, co dzisiaj – przypomniał zaniemyślanin.
Przemysław Dąbrowski dowiedział się też od innych projektantów, że drzewa przeznaczone do wycinki mogłyby tak naprawdę zostać. Jednak na te słowa ludzie się oburzyli.
– Ja tam prawie miałam wypadek – mówiła jedna z kobiet. – Chcemy, żeby ta droga była zrobiona, ale porządnie, a nie „na pół gwizdka” – dodała.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?