Sytuacja jaka wydarzyła się w Jeziorze Średzkim w sierpniu wstrząsnęła chyba najbardziej wędkarzami. Nic dziwnego, bo z wody wyłowiono blisko 20 ton śniętych ryb. Przedstawiciele lokalnego Koła Wędkarskiego nr 130 w Środzie Wielkopolskiej uważają, że potrzeba około dziesięciu lat, by ilość ryb w zbiorniku wróciła do tej, sprzed miesiąca.
Wędkarze mają pomysły na to, co zrobić by do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości.
- Musiały by powstać fontanny na zbiorniku, żeby dostarczały do niego tlen. Trzeba by było również wypuścić wodę i przed ponownym jej wpuszczeniem, oczyścić dno - mówi Stanisław Dębowski, wędkarz z Koła Wędkarskiego nr 130 w Środzie Wielkopolskiej.
Władze Środy Wielkopolski podkreślają, że właścicielem zbiornika jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Użytkują go Polski Związek Wędkarski i gmina Środa Wielkopolska. Burmistrz Środy, Piotr Mieloch zapewnia, że w najbliższym czasie będzie postawiona diagnoza i metody rekultywacji, które mogą być zastosowane.
- My już decyzje podjęliśmy, że chcemy poprawić jakość wody w jeziorze. Będziemy prowadzić rozmowy z właścicielem zbiornika Wodami Polskimi. Już teraz wiadomo, że te działania będą trwać wiele lat. Jest to zbiornik retencyjny i do przejrzystości wody nie doprowadzimy, ale z pewnością do jej lepszej jakości - mówi burmistrz Piotr Mieloch.
Działania w Jeziorze Średzkim uzależnione są jednak od uzgodnień finansowych pomiędzy jego właścicielem, a instytucjami, które z niego korzystają.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?