Sprawa ewentualnego plagiatu pracy konkursowej nie wpłynęła na usunięcie Jadwigi Wieland ze stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej numer 2

Jadwiga Wieland miała podpisaną umowę o pracę do końca sierpnia. Jednak pomimo zamieszania związanego z pracą konkursową, jest dyrektorem jeszcze w tym roku szkolnym. Władze Środy Wielkopolskiej były zmuszone do powierzenia tego stanowiska Jadwidze Wieland na kolejne miesiące, ponieważ na tym etapie nie ma podstaw prawnych, by odwołać obecną dyrektor placówki.

Aktualnie toczą się sprawy dotyczące ewentualnego plagiatu, którego według średzkiego Ratusza miała dopuścić się Jadwiga Wieland. Jedna w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, druga sprawa jest w prokuraturze. Jeśli, któraś z tych spraw zakończy się nie po myśli obecnej dyrektor, to może stać się tak, że przed końcem obecnego roku szkolnego, Jadwiga Wieland będzie musiała zakończyć pracę. Jednak na razie nie ma informacji, by tak się miało wydarzyć.

Burmistrz Środy Wielkopolskiej jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego wystąpił do Wielkopolskiego Kuratora Oświaty z wnioskiem o wystawienie pozytywnej opinii w sprawie powierzenia obowiązków dyrektora szkoły, jednemu z zastępcy, do momentu wyjaśnienia sprawy.

Kurator Oświaty stoi jednak na stanowisku, że samorząd na tym etapie prowadzenia sprawy, z takim wnioskiem w ogóle nie powinien występować, ponieważ zarządzenie o unieważnieniu konkursu zostało przez wojewodę uchylone. Pozostaje czekać na rozstrzygnięcia WSA i prokuratury.

- Z burmistrzem mamy dość podobne zdanie. Kuratorium stosowało się wyłącznie do przepisów prawa. Nie zgadzamy się z tą decyzją. W tym przypadku mamy do czynienia ze szkołą, oświatą, delikatną materią, która nie ogranicza się tylko i wyłącznie do przepisów prawa. W przypadku szkoły i uczniów trzeba brać również argumenty etyczno moralne. Tego w naszej opinii Kuratorium nie wzięło pod uwagę – mówi Małgorzata Kaczmarek, naczelnik Wydziału Oświaty Kultury i Sportu średzkiego urzędu miejskiego.

Jadwiga Wieland w przesłanej do nas odpowiedzi podkreśla, że podziela stanowisko Kuratorium. - Po rozstrzygnięciu Wojewody, nie mogło być ono inne – dodaje. Dyrektor średzkiej dwójki podkreśla również, że cieszy z możliwości kontynuacji pracy w szkole.

Chcę zostawić za sobą ten trudny czas, bo każdy dzień szkolnej rzeczywistości (przepełnione klasy, brak nauczycieli, duża ilość dzieci z Ukrainy, zmiany w prawie oświatowym) przynosi mnóstwo problemów, które trzeba rozwiązać, nad którymi trzeba się pochylić. Dokładanie kolejnych, nikomu nie jest potrzebne. Szkoła, na dzień dzisiejszy, potrzebuje spokoju i stabilizacji. Zamierzam kontynuować rozpoczęte projekty, prace i konsekwentnie zmierzać w kierunku rozwoju placówki

- dodaje Jadwiga Wieland.

Przypomnijmy, że według średzkiego Ratusza, Jadwiga Wieland podczas konkursu na kolejną kadencję dyrektora szkoły miała przedstawić pracę, która w dużej części została skopiowana z innej, która wcześniej była prezentowana w jednej z kołobrzeskich szkół.